Czy tryb wydawania pozwoleń na budowę mieszkań jest barierą dla branży
Jak
długo deweloperzy muszą czekać na wydanie pozwoleń na budowę mieszkań? W
przypadku jakich gruntów występują największe trudności? W jakich
lokalizacjach? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl
Mirosław
Kujawski, członek zarządu Develia S.A.
W
przypadku uzyskiwania pozwolenia na budowę, najdłużej trwają uzgodnienia, głównie
drogowe i z gestorami mediów. W zależności od skali projektu i jego złożoności,
procedury mogą ciągnąć się od kilku do kilkunastu miesięcy. Okres od zakupu
gruntu do wbicia przysłowiowej łopaty może dodatkowo wydłużyć konieczność
uzyskania WZ-tki czy wykonania decyzji środowiskowej.
Zbigniew
Juroszek, prezes Atal
Obecnie
procesy administracyjne związane m.in. z uzyskaniem pozwolenia na budowę czy
użytkowania budynków mieszkalnych są niezwykle skomplikowane i czasochłonne.
Rynek pod względem administracyjnym jest teraz silnie nieprzewidywalny. Stanowi
to jedną z kluczowych barier rozwoju branży. Przeciągające się postępowania
negatywnie przekładają się na ceny mieszkań, bo wydłużają czas realizacji
inwestycji.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds.
handlowych w Eco Classic
Niestety
od kilku lat nasila się problem z decyzyjnością urzędników. Niejednokrotnie
bojąc się wydać niewłaściwą decyzję wydają decyzje odmowne, żeby deweloper musiał
odwołać się do drugiej instancji. W ten sposób odpowiedzialność spada na kogoś
innego. Niestety znacząco wydłuża to proces uzyskania rozmaitych decyzji i
pozwoleń. Niekiedy również urzędnicy w danym urzędzie interpretują przepisy we
własny, odmienny od powszechnie stosowanej praktyki sposób, co również
komplikuje i utrudnia prowadzenie procesu inwestycyjnego.
Małgorzata
Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W.
Construction Holding S.A.
Czas
oczekiwania na pozwolenie na budowę wydłuża się coraz bardziej i dotyka to wszystkich
deweloperów. Z badań realizowanych rokrocznie przez Polski Związek Firm
Deweloperskich wynika, że żadne z największych polskich miast nie może
pochwalić się wydaniem wszystkich decyzji o warunkach zabudowy w ustawowym
terminie. Niestety również doświadczamy tego problemu w większości miast, w
których realizujemy swoje inwestycje. Konieczność dodatkowych uzgodnień,
raportów środowiskowych, operatów wydłuża cały proces przygotowania inwestycji.
Czasochłonne są także procedury uzyskania przyłączenia mediów. Na przykład w
Osiedlu Villa Campina pod Ożarowem Mazowieckim, gdzie stawiamy ekologiczne,
drewniane domy szeregowe z prefabrykatów, które prawie gotowe przyjeżdżają z naszej
fabryki w Tłuszczu, sama budowa zajmuje około dwóch tygodni. Wykorzystując nową
technologię, ekologiczny i energooszczędny materiał i szybką technikę stawiania
domu niezależnie od warunków atmosferycznych oszczędzamy na czasie budowy.
Jednakże z powodów proceduralnych nie jesteśmy w stanie w równym stopniu
skrócić czasu oczekiwania na możliwość zamieszkania.
Monika Perekitko, członek zarządu
Matexi Polska
Przedłużające
się procesy administracyjne to zdecydowanie największa bariera dla rozwoju
branży deweloperskiej. Z naszych obserwacji wynika, że procesy te czasem niemal
dwukrotnie opóźniają czas wprowadzenia nowego projektu na rynek w porównaniu do
lat ubiegłych. Sytuacja różni się oczywiście w odniesieniu do konkretnych
inwestycji i lokalizacji jednak ogólna tendencja jest negatywna.
Marcin Żurek, dyrektor ds. realizacji inwestycji
w Nickel Development
Oczekiwanie
związane z pozwoleniem na budowę to czas około 2-3 miesięcy. Jednak nie z
pozwoleniem wiążą się największe trudności. Biorąc pod uwagę, że interesuje nas
zakup gruntów wymagających nierzadko zmiany planu miejscowego lub warunków
zabudowy, to właśnie na tym etapie musimy czekać najdłużej – nawet ponad 1,5
roku. Najwięcej trudności występuje w przypadku nabywania gruntów miejskich o
szczególnych uwarunkowaniach, związanych z oddziaływaniem na istniejącą
zabudowę. Rozpoczęcie inwestycji na takich gruntach zwykle wymaga dodatkowych
decyzji administracyjnych. To wszystko jest bardzo czasochłonne.
Cezary Grzebalski, dyrektor ds.
rozwoju projektów w spółce mieszkaniowej Skanska
Przy
planowaniu nowych projektów czas trwania pozyskania decyzji administracyjnych
jest różny dla poszczególnych inwestycji. Zdarza się, że jest to kilka lat, a w
innych przypadkach zaledwie kilka miesięcy. Przypuszczamy, że w nadchodzących
miesiącach sytuacja wywołana COVID-19 również może przyczynić się do
wydłużonego oczekiwania na pozwolenie na budowę.
Wojciech Chotkowski, prezes
zarządu Aria Development
W
przypadku jednej z naszych inwestycji na decyzję o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu czekaliśmy ponad rok, chociaż ustawowy termin wynosił
90 dni. Był to wynik powolnego działania urzędu, w którym urzędnicy w związku z
brakiem mocy przerobowych nie wyrabiali się z wydawaniem decyzji. Największe
trudności występują w przypadku gruntów, które nie są objęte miejscowym planem
zagospodarowania przestrzennego. Ograniczenia administracyjne, czy konfliktowe
sąsiedztwo mogą utrudniać uzyskanie pozwolenia. Dlatego przed zakupem działki
dokładnie badamy jej stan prawny, opracowujemy koncepcję zabudowy i staramy się
uzyskać jak najwięcej pozwoleń, aby ryzyko było minimalne. Stosujemy również
umowy warunkowe, w ramach których zakup nieruchomości dochodzi do skutku po
uzyskaniu pozwolenia na budowę.
Joanna Chojecka,
dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.
W
poprzednich latach rzeczywiście procedury administracyjne wydłużyły się. Widać
jednak poprawę w tym obszarze. Kluczowe dla prowadzenia płynnej działalności
deweloperskiej jest bardzo dobre przygotowanie dokumentacji, do czego
przykładamy szczególną wagę. W trakcie uzyskiwania pozwoleń ważne jest także
zaangażowanie dewelopera, wkład w budowę infrastruktury publicznej i prowadzenie
działań na rzecz lokalnych społeczności. Takie podejście stosujemy w naszej
firmie. Finansujemy budowę dróg lokalnych, infrastruktury dla kierowców
(Wilanów, Bemowo – Warszawa), przedszkoli (Gdańsk), parków (Park Odolany
Warszawa, Green Mokotów), zbiorników wodnych (Green Mokotów Warszawa). Aktywnie
bierzemy też udział w rewitalizacji terenów pod inwestycje (Ursus, Warszawa).
Dzięki temu, że w ramach procesów administracyjnych przedstawiamy kompletne
projekty inwestycji, uwzględniające infrastrukturę oraz elementy publiczne
inwestycji, stanowiące integralne części dzielnicy i miasta, mamy wysoką
efektywność w zakresie etapu proceduralnego.
Autor:
Dompress.pl
Komentarze
Prześlij komentarz