Jakie szanse rozwoju ma sektor PRS
W jakim tempie, zdaniem deweloperów, będzie się rozwijał się w Polsce sektor najmu instytucjonalnego - PRS? Czy inwestorzy są nadal zainteresowani zakupem budynków pod wynajem? Jakie są największe przeszkody w rozwoju tego segmentu? Co mu sprzyja? Czy współpraca z sektorem PRS jest aktualnie opłacalna dla firm deweloperskich? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Andrzej
Oślizlo, prezes zarządu Develia S.A.
Rynek
PRS w Polsce ma dobre perspektywy rozwoju. Oferta nowoczesnych mieszkań w
dobrych lokalizacjach, wynajmowanych na przejrzystych zasadach od profesjonalnych
operatorów to coś, czego brakowało na naszym rynku. Niepokoją nas ostatnie
zapowiedzi dotyczące ograniczeń w nabywaniu lokali mieszkalnych na wynajem. W
rękach funduszy znajduje się zaledwie
kilka tysięcy lokali, co stanowi mniej niż 1 proc. rynku najmu w Polsce. Skala
inwestycji w tym obszarze drastycznie spadła w minionym roku z uwagi na rosnące
koszty finansowania czy wzrost kosztów materiałów budowlanych. Dalsze
utrudnienia dla inwestorów będą dodatkowo
zmniejszać wolumen nowych projektów, których również w sektorze detalicznym
uruchamianych jest mniej z powodu trudnej sytuacji na rynku kredytów
hipotecznych. To będzie pogłębiać lukę mieszkaniową i pogarszać warunki
mieszkaniowe w naszym kraju.
Zuzanna
Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Do
rozwoju rynku PRS, który przyczyni się do większej dostępności mieszkań,
potrzebne są sprzyjające warunki stworzone przez Państwo, preferencyjne
rozwiązania podatkowe, a przede wszystkim odpowiednie rozwiązania prawne.
Tymczasem nastawienie do funduszy czy osób inwestujących w mieszkania na
wynajem jest zgoła inne. Podejście zakładające że fundusze czy osoby
wynajmujące klika mieszkań są zbyt zamożne więc należy je dodatkowo opodatkować
nie sprzyja rozwojowi rynku PRS.
Małgorzata
Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding
S.A.
Aktualna
oferta sektora PRS w Polsce obejmuje zaledwie 1 proc. ogółu zasobów
mieszkaniowych na wynajem. Najszybciej rozwija się on w Warszawie, ale w wielu
miastach rynek ten w ogóle nie jest wykorzystywany. Specjaliści rynku
mieszkaniowego są zdania, że mieszkań na wynajem powinno być 2-3 razy więcej
niż jest obecnie, by można było zaspokoić potrzeby. Również widzimy potencjał w
rozwoju tego rynku, dlatego dostosowaliśmy naszą ofertę do nowego profilu
klienta. Obecnie mamy w sprzedaży apartamenty inwestycyjne na warszawskim
Ursynowie, a w planach kolejne tego typu projekty. Mamy doświadczenie w
realizacji takich przedsięwzięć w Warszawie.
Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development
Zainteresowanie inwestorów zakupem nieruchomości z przeznaczeniem na wynajem jest cały czas duże. Widzimy to po strukturze naszych klientów. W świetle styczniowych zapowiedzi dotyczących ustawowego ograniczenia hurtowych zakupów mieszkań w Polsce trudno jest prognozować szczególnie duży wzrost rynku PRS. Zarówno my, jak i fundusze inwestycyjne działające w tym obszarze, obserwujemy dynamiczne zmiany rynku i otoczenie prawne, i wyczekujemy wyklarowania sytuacji legislacyjnej.
Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że fundusze rynku PRS mogłyby znacząco wesprzeć rynek mieszkaniowy w Polsce i zaoferować wynajem osobom, które z różnych względów nie mają aktualnie szans, żeby kupić mieszkanie na własność. A potrzeby mieszkaniowe w Polsce cały czas są bardzo duże.
Angelika
Kliś, członek zarządu Atal
Fundusze
PRS stoją w obliczu wielu niewiadomych co do przyszłych warunków działania w
Polsce. Świadczą o tym na przykład ostatnie propozycje opodatkowania hurtowych
zakupów mieszkań. Na pewno transakcjom sprzyja rozgrzany rynek najmu i niestety
będzie sprzyjało wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych klientów
indywidualnych. Kursy walutowe to z kolei czynnik ryzyka, gdyż fundusze inwestycje i zyski z nich
przeliczają na euro lub dolara. Aktualnie rynek PRS stanowi 1 proc. przy m.in.
wymienionych wyżej ograniczeniach. W naszej ocenie rozwój tego sektora potrwa
dekady.
Damian
Tomasik, założyciel Alter Investment
Moim
zdaniem, rozwój tego rynku jest nieunikniony. Zmiany kulturowe, stylu życia
oraz potrzeb pokolenia, które wchodzi w dorosłe życie, idealnie wpisuje się w
sektor PRS. Rozwojowi sektora PRS sprzyjać też będzie utrzymująca się luka
podażowa to znaczy brak
wystarczającej dostępności
mieszkań w odpowiednim standardzie. Wprawdzie niepewność co do planów
opodatkowania tego segmentu rynku oraz wysokie stopy procentowe mogą nieco
spowolnić dynamikę wzrostu rynku instytucjonalnego wynajmu, ale tylko
przejściowo. W ubiegłym roku sprzedaliśmy dwa projekty z
przeznaczeniem na wynajem w formule PRS i nie mamy wątpliwości, że istnieją
bardzo dobre perspektywy rozwoju współpracy w tym obszarze.
Sebastian
Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Biorąc
pod uwagę dane na temat zawartych w ostatnich latach transakcji na wspomnianym
rynku, rozwija się on i będzie rozwijał. W Polsce nadal brakuje mieszkań, a
stopy zwrotu możliwe do uzyskania z tego typu inwestycji są atrakcyjne dla
funduszy inwestycyjnych. Najnowsze raporty podają, że w perspektywie
najbliższych siedmiu lat sektor ma osiągnąć nawet 100 tysięcy mieszkań
wynajmowanych przez profesjonalne podmioty. Bylibyśmy jednak ostrożni z
prognozowaniem tempa rozwoju rynku PRS w perspektywie kilku, kilkunastu lat.
Jest to trudne do przewidzenia, gdyż zależy w dużej mierze od otoczenia
makroekonomicznego, a to jest od nas z kolei niezależne.
Widzimy
zainteresowanie inwestorów zakupami budynków na wynajem, jednak w ostatnim
czasie ze względu na uwarunkowania makroekonomiczne, jak i konflikt w Ukrainie
widzimy lekkie zahamowanie. Inwestorzy wstrzymują się z decyzjami zakupowymi,
cały czas obserwując i analizując polski rynek.
Jeżeli
chodzi największe przeszkody dla rozwoju sektora PRS, to warto pamiętać o
takich czynnikach jak waluta (PLN vs EUR), niestabilny rynek najmu, konflikt w
Ukrainie, niestabilna sytuacja prawno-podatkowa, jak i niejasne, niespójne
przepisy.
Na
pewno rozwojowi rynku PRS w Polsce sprzyja jego wczesna faza. Jest to wciąż
raczkujący w Polsce sektor, a niedobór mieszkań jest wciąż znaczny. Młodzi
ludzie coraz częściej decydują się na wynajem. Sektor najmu instytucjonalnego
wychodzi naprzeciw tym wymaganiom, oferując komfortowe mieszkania, w dobrych
lokalizacjach z udogodnieniami dla mieszkańców budynku. Ponadto, najem
instytucjonalny łączy dwie istotne kwestie: elastyczność i poczucie
bezpieczeństwa, jakie gwarantuje profesjonalny operator nieruchomości. Co
więcej, aktualna sytuacja makroekonomiczna w kraju tzn. spadek sprzedaży
związany ze wzrostem stóp procentowych czy inflacją powoduje to, że deweloperzy
coraz bardziej interesują się sprzedażą całych projektów do inwestorów
instytucjonalnych.
Z
pewnością współpraca taka może być opłacalna, ale obarczona jest ryzykiem,
chociażby w związku ze zmianami cen materiałów budowlanych. Marża możliwa do
uzyskania jest niższa niż w przypadku sprzedaży do klientów indywidualnych i
zależy od wielu czynników m.in. stabilności cen materiałów i usług, rodzaju
transakcji: forward funding/forward purchase i samych warunków umowy.
Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development
Pod
koniec 2021 roku uruchomiliśmy własny projekt PRS. Kiedy decydowaliśmy się
rozwinąć ten filar biznesu, naszym głównym argumentem była chęć odpowiedzi na
potrzeby młodych i mobilnych Polaków. W dzisiejszej sytuacji rynkowej PRS
spełnia potrzeby młodych rodzin, których nie stać na zakup własnego mieszkania.
Grupa klientów zainteresowanych najmem instytucjonalnym będzie naszym zdaniem
rosła.
Na
potrzebę tego przedsięwzięcia stworzyliśmy platformę LivinGo, która zajmie się
obsługą inwestycji wynajmowanych. Nasza oferta powstaje w ramach dotychczas
budowanych inwestycji mieszkaniowych, co gwarantuje wysoką jakość realizacji
oraz konkurencyjność najmu. Pierwsza pula 121 mieszkań będzie oddana w Q3 2023
roku w inwestycji Ursus Centralny, a bank ziemi jest zabezpieczony na blisko
1800 lokali.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home
Invest
Jesteśmy
jednym z nielicznych deweloperów, którzy mają na swoim koncie transakcje z funduszem PRS. Pod koniec 2021 roku
podpisaliśmy przedwstępną umowę sprzedaży budynku zawierającego 236 lokali na
warszawskich Bielanach.
Obecnie
obserwujemy spowolnienie na rynku PRS w Polsce i mniejszą ilość transakcji.
Inwestorzy nadal są zainteresowani zakupem całych budynków, ale mają problem z
finansowaniem. Natomiast niektórzy wstrzymują się z decyzjami, gdyż oczekują
okazji inwestycyjnych na rynku. Czas jednak działa na niekorzyść funduszy, gdyż
obserwujemy wzrost zainteresowania klientów indywidualnych, którzy chcą kupować
mieszkania. Dodatkowo zapowiadany przez rząd nowy program może spowodować
łatwiejszy dostęp do kredytów, co przełoży się na większą ilość transakcji.
Przy takich okolicznościach deweloperzy będą bardziej skłonni do sprzedaży
klientom indywidulnym niż funduszom.
Wojciech
Chotkowski, prezes zarządu Aria Development
Fundamenty
rynku PRS są dość silne. Sektor PRS stanowi jedynie 1 proc. całego rynku najmu
w Polsce. Zrealizowane projekty zostały wynajęte. Nowe inwestycje będą
pozytywnym czynnikiem, który będzie wspierać sytuację branży deweloperskiej w
okresie pogorszenia warunków makroekonomicznych. Jednakże nieprzewidywalność w
obszarze podatkowym oraz możliwość nałożenia kolejnych obciążeń przez
rządzących jest zagrożeniem dla rozwoju rynku RRS.
Mariola
Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
PRS,
czyli najem instytucjonalny oraz powstające na jego potrzeby budynki na wynajem
to dla polskiego rynku nieruchomości wciąż nowy model biznesowy, który dopiero
się kształtuje. Istnieje jednak wiele przesłanek przemawiających za tym, że
będzie się on prężnie rozwijał na polskim rynku. Eksperci szacują, że w najbliższym
czasie średnioroczny przyrost PRS wyniesie ok. 12 tys. mieszkań, czyli w roku
2028 powinien osiągnąć poziom bliski 100 tys. lokali na wynajem. Patrząc na
najem instytucjonalny, widać jednak, że w Polsce brakuje infrastruktury i
regulacji dotyczących tego sektora. Ministerstwo Rozwoju i Technologii prowadzi
obecnie prace nad regulacją hurtowego rynku mieszkań i wprowadzeniem nowego
podatku dla firm, które mieszkania kupują hurtowo.
Trzeba
pamiętać, że w Polsce brakuje nadal około 2 mln mieszkań. Wzrost oprocentowania
kredytów hipotecznych oraz napływ uchodźców za wschodniej granicy spowodował
bardzo duży popyt na wynajem. Efektem tego był gwałtowny wzrost stawek czynszów
za wynajem w głównych miastach Polski. Dodatkowo spadek sprzedaży indywidualnej
mieszkań, skłania niektórych deweloperów do współpracy z funduszami
inwestującymi w PRS.
Niezmiennie
dominującym modelem na rynku nieruchomości jest zakup pakietów mieszkań od
deweloperów skoncentrowanych na sprzedaży indywidualnej, a nie hurtowej.
Deweloperzy nie chcą dawać zniżek na pakietowe zakupy, bo wiedzą, że i tak bez
problemu sprzedadzą mieszkania. Nasza firma nie podejmuje obecnie kroków w
kierunku sprzedaży instytucjonalnej. Skupiamy się na sprzedaży mieszkań
klientom indywidualnym, jednak nie zamykamy się na taką współpracę w
przyszłości.
Marcin
Michalec, CEO Okam
Pomimo
sytuacji makroekonomicznej czy konfliktu za naszą wschodnią granicą, Polska
pozostaje atrakcyjnym rynkiem do inwestowania. Sektor PRS ma perspektywy rozwoju.
Sprzyja mu niewątpliwie
fakt, że ostatnie kilkanaście miesięcy to w Polsce rosnące zainteresowanie najmem krótko i długookresowym z uwagi m.in.
na przyrost liczby cudzoziemców czy trudności wielu konsumentów w zakupie
własnego mieszkania ze względu na politykę banków.
Dodatkowym
wspomagającym czynnikiem jest podejście osób młodych, bardziej mobilnych,
którzy nie chcą wiązać się na stałe z żadną lokalizacją. Warto zauważyć, że
część deweloperów, którzy dotychczas finansowali zewnętrznie projekty, traci
taką możliwość, gdyż instytucje finansowe nie są do tego skore. Dodatkowo
dochodzi do tego wzrost cen materiałów budowlanych czy stawek podwykonawców.
Dla części firm deweloperskich
współpraca z funduszami inwestycyjnymi i wejście w najem instytucjonalny
jest rozwiązaniem pozwalającym sprzedać projekty już na etapie realizacji z
promesą zakupu po wybudowaniu.
Segment
PRS ma pewną szansę rozwoju również na coraz mocniej rozwijających się w Polsce
inwestycjach związanych z modernizacją obiektów czy dostosowaniem ich do nowych,
mieszkaniowych funkcjonalności. Czynnikiem negatywnym są z kolei obecnie
wysokie ceny najmu, a także niepewność legislacyjna – surowe przepisy prawne, w
tym dodatkowe opodatkowanie, mogą wpłynąć na zablokowanie rozwoju tego sektora
rynku nieruchomości.
Komentarze
Prześlij komentarz